tańczę
niezmiennie
każdego dnia
zamykając w sobie
rzeczywistość
krzywym uśmiechem
wytrwale tynkuję
zewnętrze
by nie razić
dziurami
po pocałunkach
miłości
patrzę jak niknę
coraz bardziej
w głupkowatym
rytmie pulsu
co kłamie
stojąc bez ruchu
daj mi poczuć
póki jestem
jeszcze
Sia - Chandelier
(...) Raz, dwa, trzy
Raz, dwa, trzy, łyk
Raz, dwa, trzy
Raz, dwa, trzy, łyk
Jeden za drugim aż stracę rachubę
Będę huśtała się na żyrandolu
Na żyrandolu
Będę żyła, jakby jutro nie istniało
Jakby nie istniało
Będę latała jak ptak pośród nocy
Czując, jak schną moje łzy
Będę huśtała się na żyrandolu
Na żyrandolu
Kurczowo trzymam się życia
Nie chce spojrzeć w dół, nie chce otworzyć oczu
Napełniaj mą szklankę póki nie nadejdzie świt
Byle tylko przetrwać tę noc
Pomóż mi, kurczowo trzymam się życia
Nie chce spojrzeć w dół, nie chce otworzyć oczu
Napełniaj mą szklankę póki nie nadejdzie świt
Byle tylko przetrwać tę noc
Dzisiejszą noc (...)
Raz, dwa, trzy, łyk
Raz, dwa, trzy
Raz, dwa, trzy, łyk
Jeden za drugim aż stracę rachubę
Będę huśtała się na żyrandolu
Na żyrandolu
Będę żyła, jakby jutro nie istniało
Jakby nie istniało
Będę latała jak ptak pośród nocy
Czując, jak schną moje łzy
Będę huśtała się na żyrandolu
Na żyrandolu
Kurczowo trzymam się życia
Nie chce spojrzeć w dół, nie chce otworzyć oczu
Napełniaj mą szklankę póki nie nadejdzie świt
Byle tylko przetrwać tę noc
Pomóż mi, kurczowo trzymam się życia
Nie chce spojrzeć w dół, nie chce otworzyć oczu
Napełniaj mą szklankę póki nie nadejdzie świt
Byle tylko przetrwać tę noc
Dzisiejszą noc (...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz