dziś takie dziwne
łatwo rozebrać się
z ubrań
zakrywając coraz mocniej
duszę
anoreksja uczuć
bliskości
potrzeby
by nie bolało
ucieczka
anioły upadają
z nieba
do teatru
marionetek
bojących się żyć
Jacek Yerka
https://arthive.com/artists/13412~Jacek_Yerka/works/326713~The_eruption
Hej. Nagość, A nie to co rozebrane...- Tak mi przyszło na myśl. Wiersz który daje do myślenia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa intymność to nie zdjęcie ubrań i obnażenie ciała. Ciesze się, że skłania do myślenia - dziękuję.
UsuńŚwietnie to ujęłaś, jak śmierć głodowa przy stole pełnym jadła...
OdpowiedzUsuńCoraz więcej jest strachu przed pokazaniem uczuć, coraz mniej ludzi to potrafi.
Usuń