wtorek, 6 sierpnia 2019

na skróty nieutartymi ścieżkami

niedokarmiona
wyciskam znaczenie
ze słów uwięzionych
przytulam samotność
co wypełnia moją formę
pustostanem marzeń
spaceruję
nie mogąc dosięgnąć
stopami nieba
za daleko
spadł
mój anioł

Joanna Sierko-Filipowska - Zapach wieczoru dla Caravaggio
https://www.touchofart.eu/galeria/Joanna-Sierko-Filipowska/ 

2 komentarze:

  1. Nie będę oryginalna bo mimo prób nie jestem w stanie strawić wciąż i wciąż konduktu żałobnego. Staram się od czasu do czasu i nie daję rady a mam chęć znaleźć trochę światła. Nie widzę...tutaj...anioł padł...anioły nie padają bo są aniołami...coś musi być pewne, być jakimś fundamentem bo jak tak wszystko padnie to co nam zostanie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za starania i wiarę. Światło nie jest reglamentowane - myślę, że najlepiej się na nie otworzyć w styczności z naturą, a nawet w zanurzeniu w nią. Tym bardziej, że wtedy można dostrzec to największe Światło.
      Anioły nie padają - to prawda, ale zdarza się, że spadają...
      Wiele rzeczy jest pewnych - przede wszystkim Prawda i Miłość, których życzę każdemu.
      I pozdrawiam dziękując za zaglądanie pomimo...

      Usuń