wiersz mi zdechłuwiązany pod płotemgdzie karmił tęsknotęwiatr rozsypałmartwe literypo chodnikuwdeptane przez butyprzechodniównieświadomych bliskości poezjii tylko ptakcicho zakwilił
wreszcie jesteś. czekałem.
To miło wracać do miejsc, w których jest ktoś, kto czeka. Dziękuję.
wreszcie jesteś. czekałem.
OdpowiedzUsuńTo miło wracać do miejsc, w których jest ktoś, kto czeka. Dziękuję.
Usuń