Wdeptana
leżę przybita krzyżem
do nieba
podłogi
patrząc w oczy
otchłani
mojego piekła
bez dna
pogrążenia...
Zazdroszczę cmentarzom
pustym
w schizofrenię czucia
i modlę się
o mróz
co skuje mnie
lodem.
Zdzisław Beksiński - Ry (https://beks.pl/)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz