środa, 31 lipca 2019

błąd systemu

wyblakłam zupełnie
niebem stalowym
jeszcze nie płyną
krople deszczu
może są w zaniku
jak ja

Loui Jover
https://pl.pinterest.com/pin/673358581766795662/ 
 

drogowskaz na rozstajach

sama
w twoim mieście
śpię z nieobecnością
zanurzona w wyobrażenia
kawa stygnie
bezciepło zostaje
w dłoniach
pustych oczu
zagubiona odpływam
światłem
które miało
wyznaczać ci
drogę
ocknij mnie

Wojciech Siudmak
https://www.facebook.com/siudmak.shop/

 

krok w tył

kiedy kruszysz
palce
mojego czucia
między drzwiami
rzeczywistości
zastanawiam się
po co
podałeś mi
kieliszek złudzeń
nie zdążyłam nawet
poderwać się
do lotu
kamieniem nagłym
przytwierdzona 

Victor Bauer
https://pl.pinterest.com/pin/203647214387848811/
 


wtorek, 30 lipca 2019

ulotne szczęście

przecieka 
między palcami
na klawiaturze
bo nie ma
profilu
hasztagu
najnowszego selfie
nie krzyczy
po prostu jest
w drobnych szczegółach
zwyczajności 
nie widzisz
jesteś poza zasięgiem

Loui Jover
https://useum.org/artwork/tomorrow-Loui-Jover-2014
 

gruszki na wierzbie

czasem przemyka
smutek
po twarzy
i cień dotyka oczu
głęboko
ale to nic
minie
to tylko szelest
trzepotu
głupiego serca
przełknę
uśmiechem

Rob Hefferan
https://www.renniesgallery.co.uk/product/line-beauty-rob-hefferan/



 

poniedziałek, 29 lipca 2019

wytrącona z równowagi

układam w sobie
dotyk twoich dłoni
smakiem zapisany
sprzed kilku dni
nieprzytulenie
ramion
czasu minionego
i czuję
jak bezwstydnie
bez opamiętania
budzą się zmysły
głodem

Loui Jover
https://pl.pinterest.com/pin/699324648365632529/

niedziela, 28 lipca 2019

sen w 3D

i składam
się
już cała
z rozchylenia
usta napełniam
gorączką niecierpliwą
śnię
choć bezsenność całuje
moje oczy
jakbyś tu był
ty

Andriy Markiv
https://www.facebook.com/AndriyMarkivART/

telefon niegłuchy

wyspowiadaj mi
twoje lęki
wezmę nożyk
i obiorę je jak
pomarańczę
by wycisnąć sok
zatańcz ze mną
w noc
to tylko
kolejny koniec świata
drżenie emocji
wybuchem wulkanu
minie
kolejnym wschodem
słońca
aż do mrużenia oczu

Tomasz Alen Kopera
https://www.facebook.com/tomasz.alen.kopera

sobota, 27 lipca 2019

drżenie marzeń

na opuszkach
twoich ust
skraplam się
dotykiem myśli
może mnie
wyśnisz
dłońmi

Trudy Good
https://www.facebook.com/trudygoodartist/


myśli nie(z)godne

czy to możliwe
by on
był samotny
chciał czasem
usiąść nieznany
nikomu
i obcemu
powiedzieć
siebie całego
od wewnątrz
wyrzucić 
strach
lęk
dręczenie
zapomnieć
?
jestem przecież
obrazem
na jego podobieństwo

Wojciech Siudmak - Poeme matinal
https://www.facebook.com/siudmak.shop/

pola zaorane

mało kto zrozumie
litery w wersach
i nawet jak ci powiem
że mi smutno
patrzeć
kiedy nie ma 
miejsca
dla mnie
to i tak
nie odnajdziesz 
znaczenia właściwego
usprawiedliwisz się
przypadkowym słowem
i powiesz nieuważnie
że podobał ci się
ten wiersz
a ja połknę
bezobecność dla mnie
i poczekam 
aż znajdziesz
świąteczną chwilę
kiedy coś w tobie
się dopomni

Rob Hefferan
https://mymodernmet.com/fine-art-rob-hefferan-12/

piątek, 26 lipca 2019

z widokiem na ciebie

przystań na chwilę
poczekaj
niech przyłożę
mój kształt
do twoich dłoni
w nich
jest miejsce 
najwłaściwsze
dla mnie

Ewa Świtała
https://pl.pinterest.com/pin/217439488246090527/

potłuczone bez rozbitego szkła

czasem żałuję
że nie mogę
wyjąć wtyczki
i nie czuć nic
oślepnąć
na lepiący dotyk oczu
i nieprzypadkową wyprzedaż
mnie
handlem obwoźnym
licytacja skończona
za odrobinę poklasku
i nawet nie wiesz
że to boli

Tomasz Alen Kopera
https://www.facebook.com/tomasz.alen.kopera






czwartek, 25 lipca 2019

bezpewność

może nie wywietrzeję 
jak zleżałe perfumy
może zatęsknisz
smakiem herbaty
zanim wyschnie atrament
każdy chce mieć
przecież
jakieś drzwi
dla niego
zawsze otwarte
jaka szkoda
że kiedy przychodzę
nie ma cię
w domu

Vincente Romero Redondo
http://pictify.saatchigallery.com/895123/vicente-romero-redondo


anomalie emocjonalne

pełna 
twojej nieobecności
tonę
uratuj mnie
dotykiem

Trudy Good
https://pl.pinterest.com/pin/66991113185814534/ 

poranek

dziś słucham lata
i patrzę na słońce
żar leje kałuże 
z ludzi
promienie rzeźbią
skórę miasta opaleniem
odbitą w tafli rzeki
wdycham zapach 
kwiatów
jak napar z owadów 
brzęczenia
upojonych szczęściem
uśmiech gładzę 
deszczem piegów 
na policzkach
i idę
w nowy dzień

Joanna Sierko-Filipowska
https://pl.pinterest.com/pin/470063279851282522/ 

środa, 24 lipca 2019

dystans odległości

dotyk
cały
pół
nic
zawieszona
zamykam w sercu
smak
twojej obecności
może 
pozwoli przetrwać

Ewa Świtała
https://pl.pinterest.com/pin/728035095992479914/ 

wtorek, 23 lipca 2019

podeptane okna

dziś takie dziwne
łatwo rozebrać się 
z ubrań
zakrywając coraz mocniej
duszę
anoreksja uczuć
bliskości
potrzeby
by nie bolało
ucieczka
anioły upadają
z nieba
do teatru
marionetek
bojących się żyć

Jacek Yerka
https://arthive.com/artists/13412~Jacek_Yerka/works/326713~The_eruption
 

poniedziałek, 22 lipca 2019

czekaniem

pozytywka
mojej obecności
nakręcona
wyciągnięciem dłoni
tańczę
upychaniem po kątach 
nagromadzonej tęsknoty
milcząc
szeptem myśli
zaklinam
by nie spłoszyły się
słowa
które wciąż się chowają
w twoich ustach
niedopowiedzeniem

Trudy Good  
http://www.richardsonpaintings.com/paintings/contemporary/trudy-good
 

sobota, 20 lipca 2019

porządek na półkach

i tak stoję
w cieniu schowana
czasem
posłodzę codzienność
jak cukier
ze srebrnego naczynia
wyjmowanego z kredensu
od święta

Wiliam Oxer
https://pl.pinterest.com/pin/97108935703305611/

piątek, 19 lipca 2019

podmuch

kiedy myślę
już
spełnieniem
dobry los
wytrąca spod nóg
podłoże
z uśmiechem obserwując
jak znów tańczę
lawirując
na wietrze
bez mojej woli

Loui Jover
https://pl.pinterest.com/pin/468726273717515253/

miska pełna mleka

tęsknota
jest jak kot
co zawija się ogonem
wokół serca
by nie uciekło
w szukanie
innych myśli
łasi się 
podstawiając grzbiet
wygięciem  do głaskania
mrucząc zadowolenie
kiedy owładnie
bez możliwości oddechu 
i karmi się brakiem
wygrzewając siebie
na płocie moich żeber

Trudy Good
https://www.facebook.com/trudygoodartist/

ośla ławka

kiedyś zrozumiesz
dlaczego tak bardzo
potrzebuję
ciepła zdań
i może wtedy
utkasz mi 
zwinnością
twoich słów
miękkie skarpety
o jakich od tak dawna
marzę
w czasie kiedy zimno
oplata mi kostki
w sercu
muszę tylko bardziej
nauczyć się czekać

Ewa Świtała
https://pl.pinterest.com/pin/459859811951863344/

uwolnienie zmysłów

niecierpliwość
moich myśli
spływa do stóp
bosych
spragnionych oddechu 
twoich ust
i już jestem
opętana
dotykiem
od którego
rozchylają się
drzwi pokuszenia
wejdź głodny
bez pytań
zbędnych
rozkołysz się 
drżeniem

Wiliam Oxer
https://pl.pinterest.com/pin/97108935704300401/



czwartek, 18 lipca 2019

wydech

czasem
kładzie na mnie
dłonie 
nieuwaga
czułością nadmierną
przylega ściśle 
do ścian
mojej skóry
i skrapla się
na rzęsach
wspomnieniem czasu
kiedy byłam

Loui Jover
https://pl.pinterest.com/pin/632122497680856253/ 

środa, 17 lipca 2019

migawki

tak trudno czasem
pozbierać
te ułamki ciepła
rzucone
jak iskry żaru
z ogniska
rozdmuchane
przypadkowym wiatrem
ze mną
można tylko
niknąć w cieniu
zapomnieniem
od codzienności

Stare dobre małżeństwo -
Kim właściwie była ta piękna pani

zgaszone słowa

i nagle czuję
to pozbawienie sensu
czekaniem
nieustannym
bo może się stanie
dla mnie
i zagryzam solą
słodki smak
nierealnych marzeń
czując żal
do własnej wyobraźni

Ewa Świtała
https://pl.pinterest.com/pin/120612096256833106/

niedopowiedziane

kiedy mówię
wprost
za prosto jest
i w punkt
zbyt dosłownie
kiedy tylko nadmieniam
nie czytasz
między wierszami
kiedy milczę
nie rozumiesz
słów
najczęściej więc 
zamiatam
pod dywan
z uśmiechem
od którego bolą usta

Loui Jover
https://www.etsy.com/listing/633580591/epic-graffiti-dive-by-loui-jover-giclee

codzienność wzruszeń niemożliwych

bo widzisz
nie chodzi tylko o to
by krzyczeć wszem 
i wobec
by wciąż czuć 
wielkie sukcesy
i spektakularne czyny
mnie w życiu
chodzi raczej o to
by zetrzeć
nieobecność i tęsknotę
z poduszki w moim łóżku
i znaleźć na niej
każdego wieczoru 
zapachem ciebie
położony policzek
do snu

Steve Hanks - First Light
https://www.westernimagesltd.com/First-Light-by-Steve-Hanks-p2496.html


niedziela, 14 lipca 2019

nienazwanie

opuszkami myśli
przemierzam drogę 
między twoimi obojczykami
zbierając zachłannie
zapach
ukryty w pamięci
ubrana w ciebie
zupełnie
nie potrafię
się rozebrać
milczę pragnieniem
i tylko nieprzerwanie
całuję
myśli o tobie

Rob Hefferan
https://www.robhefferan.net/gallery/new-works/

Bez ładu rozsypane

Może tak mi już pisane. I tak dziwnie jest, że czasem boli mnie  serce od niedotyku. A czasem nadmiar jest taki, że zalewa po ostatnie pęcherzyki płuc i już nie można oddychać wcale. Wylewa się zewsząd jakby potop nadszedł.
Może nie umiem dokonywać prostych wyborów. Jednoznacznych. I tylko własną krzywdą potrafię... a potem żal mam. Nie wiem do kogo. Że się dzieje to, co wiedziałam, że nadchodzi.
I stoję na tej skarpie patrząc w dół i przecież wiem, że spadnę. Nie ma barierek. Patrzę na piękno pionowych ścian.

Doskonałość - jak obcy smak ma to słowo wkładane mi od najmłodszych lat szuflami rozpalonych węgli prosto do serca. Dążenie do tego co perfekcyjne, przekraczanie, przekształcanie, naginanie, by dopasować, pokonać, walczyć...
Poparzyło i zostawiło blizny niezmywalne i wzór, do którego nigdy nie będę gotowa nawet dorosnąć. Ale czy kiedykolwiek chciałam... 
Linijka przyłożona do kruchości moich dni i zbyt krótkiego zegarka w nocy, by wyrzucić z siebie cały żal. Bezsenność stała choć czasem udaje się ją oszukać. I wtedy przychodzą sny. Te same od lat. Które są tak dalekie... i słodkie jak krem waniliowy wyjadany wprost palcami z pucharu. Przez chwilę. A potem pobudka. Nadszedł kolejny dzień.

Zaraz potem czuję popękane kolana ale nic, to nic... poza wnętrzem wiatru.
On rozdmucha cały ból, uniesie w przestrzeń, gdzie nie będzie potrzebne myślenie
i będę w takim świecie, gdzie brak znaczenia jest atutem, by móc unosić się na smugach oddechu jak piórko zgubione od niechcenia. 

Trzeba zapomnieć. Wyczyścić pamięć i wyrzucić zbędne pakunki. Pozamiatać i umyć podłogę. A może i okna. Otworzyć na oścież wreszcie. Poprzestawiać myśli i tęsknoty. Napełnić się tym, co możliwe i przestać... ale co zrobić z głupotą serca, w którym wciąż mieszka zieloność. Zapachem trawy o świcie zbieranym bosymi nogami. 
Za dużo.
Myślę.
Czuję.
Za mało.
Wiem.
I jak nauczyć się. Braku wstydu.
By zacząć żyć... 
Życie podkłada nogę, okalecza, amputuje... czasem nieustannie prowadzi pod górę. Stoję i patrzę w dół. I wiem, że nie chcę jeszcze.
Nie kochałam przecież wystarczająco długo.
Jeszcze nie.

Rob Hefferan
https://www.robhefferan.net/gallery/new-works/


sobota, 13 lipca 2019

sens

przychodzisz
cicho
i już
trzęsie się ziemia
kwiaty kwitną
deszcz pada ciepłem
do duszy
zachodzę mgłą
krzycząc ci
w ramionach
i roszę niebo
rajem
po którym boso
chodzę ci
po ustach


Ania Karwan - Wszystko