czwartek, 25 lipca 2019

poranek

dziś słucham lata
i patrzę na słońce
żar leje kałuże 
z ludzi
promienie rzeźbią
skórę miasta opaleniem
odbitą w tafli rzeki
wdycham zapach 
kwiatów
jak napar z owadów 
brzęczenia
upojonych szczęściem
uśmiech gładzę 
deszczem piegów 
na policzkach
i idę
w nowy dzień

Joanna Sierko-Filipowska
https://pl.pinterest.com/pin/470063279851282522/ 

2 komentarze: