zamknięta linia
moich ramion
szuka ciepła
magii
potrzeby
i odbijam się
od zaryglowanych ścian
tak wielu
urosłych słowami
wyglądam przez okno
i patrzę jak wiatr
rozsypał zapałki
z marzeń
piegowatej dziewczynki
w kucykach
którą byłam kiedyś
wychodzę na deszcz
jak dobrze
że jesteś
szepczę
dotykiem
pełnych dłoni
Vladimir Kush - Heavenly Harbor
(http://vladimirkush.com)

Czasem deszcz przywraca poczucie, że jeszcze istniejemy...
OdpowiedzUsuńCzasem tak.
Usuń