że tak...
kiedyś
w szufladzie
znajdziesz
mój szept
zapomniany
i ogłuchniesz
od zrozumienia
wyrzekłam się siebie
za mało
teraz ty
wypowiadasz moje imię
znałeś je jednak
choć przywiązałeś w lesie
do pojedynczego drzewa
moje uczucia
by zdechły
gdy odszedłeś
bez słów
w zapomnienie
i teraz
znalazłeś
kiedy żyję
umierasz
na moją obojętność
wiedziałam że wrócisz
obudzony nieobecnością
nie zabrałam ci nic
we mnie
zakwitł ogród
w braku ciebie
nie rozgrzeszę cię
zabiłeś mnie
przecież
Maja Borowicz - Ewa odchodzi
(http://www.majaborowicz.com)

Przywołujesz czasami zdumiewające metafory, pozytywnie zdumiewające...
OdpowiedzUsuńJa tam jakoś nie widzę tych metafor zdumieniem, ale skoro są niech cieszą.
Usuń