środa, 27 marca 2019

zapach... wiosny

marzec za oknem
drży jeszcze
gwałtownie
rosą sperloną
po szybach
płynąc
a we mnie
maj rozszalały
wśród zgiełku ptaków 
obecnością wyobrażoną
kiści nabrzmiałych
rozkwita bez 
(ciebie)
dłonie zanurzam
zbierając nektar
grzesznego kwiatu
skuszona
miodem smaku
wywołanego istnieniem
śladu
twojej bliskości

Rob Hefferan
(https://www.robhefferan.net/gallery/new-works/)

4 komentarze:

  1. Zawsze jak zaczynam odwiedzać blogi innych piszących, to do Ciebie wchodzę z takim spokojem, że tu żaden drażliwy temat mnie nie czeka jeno piękna poezja. Dziękuję Ci za ten spokój. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być wytchnieniem od zgiełku - zacny niezwykle komplement. Nie wiem czy zasługuję, ale dziękuję Ci pięknie.

      Usuń
  2. Maj w marcu to zapowiedź namiętności...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tęsknota to zarzewie, od którego zajmuje się czucie.

      Usuń