na ulicach
zmarzniętymi dłońmi
twarde głowy przytulając
do miękkich wyrażeń
wiatr rozwiewa im słowa
gasną jak gwiazdy
w kałużach
pod ciężkimi butami
przypadkowych niewidomych
przechodniów
kto patrzy na poezję
dobity prozą
życia
Ewa Świtała
https://www.facebook.com/profile.php?id=100007218069171
Bo to co nas otacza to wiersz a to co w nas to poezja... wiersze nie mają daty ważności.
OdpowiedzUsuńBywa rożnie - to my tworzymy wiersze lub opowieści...
UsuńCzasem proza życia wydobywa poezje z zakamarków duszy...
OdpowiedzUsuńZdarza się i tak.
UsuńDobita prozą życia wpadam tu często i zachwycam się tym co tu znajduję ...
OdpowiedzUsuńMiło mi Cię powitać na moich kartach i dziękuję za dobre słowa.
Usuń