czwartek, 30 sierpnia 2018

bez drogi do celu

chcę być?
ogniwem w plątaninie
ciał, istnień, potrzeb
kiedy dążą do celu
po trupach
zrzucając gorsety
zginając karki
łamiąc kręgosłupy
słyszę pękające tablice
dekalog się kruszy
echem w nocy 
odbija się po wiotkim ciele
następne sumienie
jak ćma 
w drodze do światła
by spłonąć
nie krzyczy
upadło coś
aniołem
kolejne kolana
wartości
sięgnęły bruku
zajęci byciem
nie słyszą
ogłuchli

Tomasz Alen Kopera - TA01
(https://www.facebook.com/Tomasz-Alen-Kopera-153589598121489/)

7 komentarzy:

  1. Przyszło mi na myśl, że dziś dekalogiem również ciśnięto by o ziemię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny opis codzienności. Ja chcę być, jednak w taki sposób, żeby być w zgodzie ze sobą, światem, zasadami, które uznaję za ważne. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bycie ma znaczenie - ważne by nie zaprzeczać sobie.

      Usuń
  3. Głusi i ślepi, ale zawsze z prądem...

    OdpowiedzUsuń