wciąż wierzę
w cuda
naiwnością dziecka
kiedy sięgam
po obłoki
jakby to była
wata cukrowa
chora na miłość
nierzeczywistą
zasiedl mi
serce
dotykiem bez urojeń
dotykiem bez urojeń
nutą smutku
wymodlę nam
przyszłość
Myślę, że jest nas więcej .... takich wierzących w cuda.
OdpowiedzUsuńPięknie napisałaś - jak zawsze...
:-)
To dobrze, że nie jestem odosobniona - życzę wszystkim, by się ziściło jak najwięcej.
UsuńMój temat, miłość nierzeczywista, rojone sny i czar niespełnienia.
OdpowiedzUsuńTo chyba - niestety - częsty temat.
UsuńMożna wierzyć, można też brać sprawy w swoje ręce, jedno drugiemu nie wadzi:-)
OdpowiedzUsuńNa ile się da...
Usuń