znów
chodniki są pełne
ślepych ulic
połamanych płotów
chora na nierzeczywistość
patrzę
przez opuchnięte okiennice
uderz mnie
pocałunkiem
w usta
niech się zagoją
czekam
aż mnie znajdziesz
między kantem pościeli
a gładkością ściany
Rafał Olbiński - Noc
https://tylkosztuka.pl/artysta/rafal-olbinski
ilekroć myślę, że piękniej się już nie da - przeskakujesz, jakby to była malutka kałuża, drobna szykana na szlaku do tam, dokąd zmierzasz. piękny jest ten wiersz i kojarzy mi się z czymś, co sam napisałem w mniej doskonałych słowach.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tyle znalazłeś w niewypłukanych słowach jakie zdarza mi się stawiać. Dziękuję.
UsuńInspirujesz mocno, więc całkiem możliwe, że przesiąkłam Twoimi opowieściami - to dla mnie duży komplement, jeśli zbliżyłam się do Twoich obrazów pisarskich.
między kantem pościeli
OdpowiedzUsuńa gładkością ściany...
...czasem trudno jest wyrwać się stamtąd w sennym oczekiwaniu.
Dlatego czasem potrzebna jest pomoc.
UsuńNoc Rafała Olbińskiego równie intrygująca jak Twój wiersz...
OdpowiedzUsuńRafał Olbiński tworzy wspaniałe obrazy - ma niesamowitą wyobraźnię. Ten jest z cyklu "Baśnie o miłości".
UsuńJuż brak mi słów aby wyrazić uznanie dla Twojej twórczości.
OdpowiedzUsuńPodziwiam nieustannie.
Oj Stokrotko - bardzo Ci dziękuję za tak pochlebne opinie jakie od Ciebie otrzymuję, choć ja sama nie do końca bywam zadowolona z tych wersów.
Usuń