czasem jeszcze
budzę się
z krzykiem
ze snu
który wtrącił
mnie
w bezsenną celę
pozbawioną okien
brak powietrza
dusi
strachem
noc
samotnie zimną
skuloną drżeniem
to minie
szeptem powtarza
otucha
Tomasz Alen Kopera
https://www.facebook.com/arteclatgallery/?tn-str=k*F
Mam tak, że jak sen mi się nie podoba, to go zmieniam. Umiem wpłynąć na sny, dlatego jak to przeczytałam, od razu pomyślałam, że gdybym to śniła, pewnie zburzyłabym mury swoją wolą, albo wyleciała przez okno, które bym sobie dodała do tej wizji.
OdpowiedzUsuńMam sny, które śnię całe życie - za każdym razem idą o krok dalej. Ale wciąż nie wiem co znajduje się na ich końcu...
UsuńNa wszystko potrzeba czasu...
OdpowiedzUsuńAkceptacja nie jest łatwa - zwłaszcza jeśli trzeba przeżyć coś czego wcale nie chcemy.
Usuńotucha... oby była na miejscu, kiedy przyjdzie czas, gdy stanie się jedyną iskierką nadziei.
OdpowiedzUsuńMoże nie umknie... może się zadomowiła...
Usuń