czwartek, 3 grudnia 2020

umarłam?

oczy samochodów
mienią się żółtym światłem
czy to ono
w tunelu lśni
prowadząc ciemną nocą
hipnotyczny szept
spopielonych marzeń
sypie się pyłem
przez palce
z kamienia
zimno dłoni
żłobi potrzebę
bez końca
bujaj moim konikiem
na biegunach
może się nie podniosę

Loui Jover
https://www.facebook.com/lojoverart/


 

4 komentarze:

  1. żłobienie potrzeb i kamienne ręce, to coś strasznego.
    nie jest wesoły ten wiersz. trudno powiedzieć - podoba mi się, kiedy treści zawiera, jakie zawiera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zawsze wiersze są wesołe. Czasem noszą w sobie kilogramy emocji z gatunku odmiennego.

      Usuń
  2. Tym razem nie bardzo rozumiem przesłanie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem to, co czytamy nie trafia do nas.
      To bardzo osobisty wiersz dla mnie.

      Usuń