poniedziałek, 8 stycznia 2018

Nie upuścić

rozerwana
na pół
nie mówię
nawet szeptem
stopy 
to nie głazy
mają lekkość
zabraną przybiciem
do podłoża
milkną
jak ja cała
bez ruchu 
czekam
bo wiem
że nie czas
by przytulić
łapię w locie 
kamienie
raniąc ręce
duszy
wypaleniem
od żaru ich ognia
to minie
sól z krwi wypłucze
by nie bolało
i wtedy znów
w moich dłoniach
będą tylko
małe zimne 
palce strachu
i bliskość oczu
pełnych łez

Maja Borowicz - Kres Ismeny (http://www.majaborowicz.com)
"Kres Ismeny", olej na płótnie, 50x70cm, NIEDOSTĘPNY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz