uczyń mnie
nie naczyniem
do zbierania
a zawartością
co wypełni
treścią
jak woda
nie mnie
...
myśli spienione
kopytami tętniące
galopem
rozgoń na wolność
zostaw puste
pastwisko
trawą porośnięte
kiedy zanurzę
w nim twarz
znajdę
zapach ziemi
czekającej
na wiatr
co przyniesie
nasiona
zieleni
...
zdmuchnij mój umysł
jak zapaloną zapałkę
niech skruszy się popiołem
niech zakwitnę
ogrodem
...
proszę
Joanna- Sierko - Filipowska "Po burzy" - Rajski Ogród
(www.joannasierkofilipowska.pl)
Takie modlitwy powinny się spełniać pomyślane tylko...
OdpowiedzUsuńModląc się żywię nadzieję...
OdpowiedzUsuń