wpół do kroku
ciszy
godzina
oplatam pajęczyną
myśli
kokon głowy
by się nie rozpadła
bólem
strachu
co więzi oddech
roztrzepotanym ptakiem
bo zwykłość chwili
przygwoździła emocje
rozpięte
ramionami bezradności
oniemiała w słowotoku
przelewam
w naczyniach połączonych
z pustego
w próżne
rozbijając ściany
popękały
tkanki miękkie
w duszy
teraz ciało
krzyczy
brakiem tlenu
zrób mi
transfuzję uczuć
milczeniem
zasznuruję usta
Tomasz Alen Kopera - DR02
(https://www.facebook.com/tomasz.alen.kopera)
Czasami zwykłość chwili bywa piękna, gdy umiemy dostrzec jak była nam potrzebna:-)
OdpowiedzUsuńTransfuzja uczuć - to jest to!
Czasami tak - jeśli była potrzebna. Przetoczenie uczuć gdyby było możliwe...
Usuń