piątek, 16 marca 2018

delikatność

słowa milczą
czyny wygasają
cisza
jest
i tylko tętent kopyt
uderzających o ścianę
rozcwałowanych myśli
rozprasza mnie
z odrętwienia
leżę
i widzę jedynie
bruk -
własnymi dłońmi
wyścieliłam 
dno piekła

Zbigniew Beksiński - obraz z 1979r.
(http://beksinski.dmochowskigallery.net)

4 komentarze:

  1. A jednak .... to bardzo smutny wiersz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smutek to pretekst, impuls do zajrzenia w siebie głębszego i poszukania... to zasłona by odgrodzić i móc w spokoju znaleźć to czego głód czuję. Jest potrzebny czasem...

      Usuń
  2. Czasami dłońmi, a czasami słowami to piekło budujemy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za każdym razem kiedy moje chęci spotykają się z rzeczywistościa drugiego człowieka... i okazuje się, że chcieć to tak niewystarczająco jest...

      Usuń