czwartek, 10 maja 2018

te kilka słów rzuconych na wiatr

Ludzie, rzeczy, uczucia... których nie wyrzucam tylko gromadzę - jak typowy chomik w szafie upycham. Ścisk, tłok i pazury wbite... drogocenne okruchy minionego. Mozaika pieczołowicie klejona paczworkowym stylem. Po co? Przecież nie znoszę albumów...
Nieczułość we mnie żłobi korytarze i wiąże mi dłonie, by niedotykiem nie siały zniszczenia. Ale ust nie... nie pętam, nie powstrzymuję i mówię - wtedy zwłaszcza, gdy milczę. Cicho z palcem na wargach położonym, by nie zakłócić potoku słów w moich oczach rozpisanych. Uważam, by nie strącić niczego na poukładanych półkach w tylu wnętrzach, a o swoje nie dbam. Tu przeważnie czyjeś dłonie wywracają i czuję się jakbym postawiła w sobie fortepian, na którym grać może każdy, kto tylko chce. Nie słuchając nawet tego co wydobywa, bo nie w tym jest sedno... tylko w chęci własnej by podyrygować, pozmieniać, poprzestawiać nieswoje...
A ja tak lubię właśnie tą serwetę w richelieu haftowaną na biało co leży na tym stole i na niej ten szklany wazon pełen róż herbacianych z ciastkiem słodkim posypanym kruszonką... nie zabieraj.
I teraz tęsknię... przyjdź i przynieś dla mnie krzesło. Usiądę na nim a ty zdejmiesz ze mnie. Wszystko co powoduje siniaki, odciski i niewygodę. Powoli rozepniesz każdą zmarszczkę i wygładzisz te wszystkie koronki gniewu. Podasz mi potem dłoń i pójdziemy tą wiosną. Umajoną kolorem we mnie. Pójdziemy.... przed siebie daleko lub blisko, śpiewem ptaków. Nieobciążeni zupełnie będziemy się snuć jak zapach kawy o pranku. Będziemy tam zasypiać i budzić się w drodze do naszych dłoni, oczu i ust, i tam nauczysz mnie jak spełnia się sny. I wtedy wreszcie uwierzę, że można...
Patrzę na dzieci goniące bańki mydlane chcąc zamknąć cały świat szklany w dłoniach z wiarą, że to możliwe i wiem... wszystko jest możliwe. W maju kiedy kwitną myśli na miłość. I te puste miejsca po braku już tak nie bolą... bo twoje usta mają smak bliskości...
Usłysz jak ci bije moje serce...


Kortez - Zostań

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz