do nieobecności
prowadzę dłonie
śladem niewyraźnym
twojego dotyku
niedoczekaniem jestem
wypełniona
skóra drży
pod oddechem wiatru
nieukojona
wyłącz mi
brak
i dzień następny
smak kawy
noc i bezdech
zabierz
puste miasto
wypalone upałem
tęsknoty
zgaś
utonąć chcę
w tobie
Henry Asencio
(https://pl.pinterest.com/pin/304063412334137632/)

Chciałabym rzec: zabierz upał, ale kawę zostaw ;)
OdpowiedzUsuńPatrząc za okno - rozumiem życzenie. :-)
Usuń