Odpowiedz mi kogo widzisz w lustrze każdego poranka dnia następnego?
Uklepana powierzchnia i pancerz. To zbyt mało...
Kobieto we mnie skrzywdzona widzisz moje ramiona. Puste niewiną. Nie wierzysz już w ślady jakie zostawiasz w kimkolwiek. Ale może właśnie Ty je odcisnęłaś we mnie na przyszłość tak mocno paznokciami Twoich dłoni.
Głosy tylu mówiące o sprawach o jakich nie mają pojęcia. Ale krzyczą... jakby zmienić coś miały poza własnym ich samopoczuciem.
W tej ciszy słów niewydobytych z Ciebie lub z Ciebie.
I nic nie umiera. Wciąż życie się toczy - Twoje we mnie.
Kolejny raz przesypuję popiół jakby to był piach jedynie upadłego czasu... co kamieniem jest...
Patrzę Ci w oczy. Z czułością.
Bez lęku.
Trudy Good
(https://pl.pinterest.com/pin/563442603355331259/)

Myślę ,że Pani cierpienia powinny spotkać się z pomocą. Nie idzie czytać . Łkam i łkam i uspokoić się nie mogę. Wiem jednak kto może pomóc. Obywatele RP. Mam trochę w skarbonce więc wynajmę i na pewno Panią uratują nawet jak nie ma takiej potrzeby. Tylko gdzie ich podesłać. Pozdrawiam serdecznie. ...zlecę oczyszczenie pieca z popiołu bo niedługo może być chłodno...
OdpowiedzUsuńJa też nie mam pojęcia i dlatego tak trudno pisać cokolwiek sensownego w komentarzu...
OdpowiedzUsuń