środa, 1 sierpnia 2018

Zbyt...

Powroty. Są...
Tam obca i tu też nieswoja. Nie mam. 
Na ziemi niczyjej . Ogień we mnie suszą wyrosły trawi i patrzę w bezprzestrzeń swoich oczu. Jak na innej planecie oglądam tubylców ciekawością. Jestem by powodować zderzenia i odgałęzienia jedynie. Bez zasiedlenia. Kolizyjność mojej natury.
Bo mnie brak.
Są tylko wielkie wybuchy wspomnień i czarne dziury.
Nie można wrócić do niesiebie. Można tylko podziwiać wielkie mury i złudzeniami brukować kostki własnych nóg...
Wciąż za daleko jestem... choć dla tylu widoczna.
Czerpana jak źródło - a przecież nie mam w sobie czystości kryształu. Brudna wciąż węglem... stanowię odbicie. Skąd tyle wiary?
Że potrafię...


Tomasz Alen Kopera - TA05
(https://www.facebook.com/Tomasz-Alen-Kopera-153589598121489/) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz