że kocham cię
na oślep
nie licząc
skrupułów
na różańcu życia
palcami
przesuwając
po omacku
powoli
paciorki dni
do spełnienia
wciąż głodna
biorę wszystko
co okruchem
spadnie
na mój stół
Steve Hanks
(https://www.tuttartpitturasculturapoesiamusica.com/2015/12/Steve-Hanks.html)

Ależ to fajnie skomponowane!
OdpowiedzUsuńWiersz ma fajny rytm, jak spadające paciorki właśnie:-)
OdpowiedzUsuńBo czasem koraliki rozsypią się po drodze...
OdpowiedzUsuńpomogę zbierać, jeśli moje paluchy nie zniszczą paciorków. nie mam rączek pianisty.
OdpowiedzUsuńPomoc zawsze się przyda - zwłaszcza, że moje oczy bywają nadwyrężone.
Usuń