zmyślam na potęgę
że wiem
jaki kolor
mają twoje oczy
rano
kiedy dopiero co
otwarł je dzień
bo tak chciałabym
dostać
kromkę codzienną
twojej miłości
o smaku malin
położoną
na talerzyku
zdobionym w niezapominajki
otulone niebem
płatków
nie do zapomnienia
ciepłym od myśli
jak bułki prosto
z piekarni
pachnące dotykiem
bliskości
i wtedy z pewnością
uśmiechnę szczęście
w dłoniach
Sergio Martinez Cifuentes
(https://www.catherinelarosepoesiaearte.com/2012/10/sergio-martinez-cifuentes.html)

Roztańczone marzenia, rozmarzone poranki.
OdpowiedzUsuńPrzytulenia odległe.
Usuń