jak mróz
zabliźnia kałużę
chcącą pozbyć się
czucia
stałością stanu
jednak boli
mocno
otwarte żyły krzyku
sączą się
twoim bólem
po arteriach mojego ciała
tamujesz krwotok łez
delikatną kreską stali
uzasadniając przyczyny
a ja
szukam dobra
by ci je pokazać
w czarnej dziurze
życia
P!nk - F**kin' Perfect
Wybrałam złą drogę, raz czy dwa
Wygrzebałam się z tego krwią i ogniem
Złe decyzje, to nic nie znaczy
Witaj w moim żałosnym życiu
Poniżana, zagubiona, niezrozumiana
Pani: "Nic się nie stało, wszystko jest w porządku", to mnie nie złamało
Zawsze w błędzie, zawsze z drugim podejściem, lekceważona
Spójrz, wciąż tutaj jestem
Pięknie, pięknie proszę, nigdy, ale to nigdy nie czuj się
Jakbyś był mniej niż kurewsko idealny
Pięknie, pięknie proszę, jeśli kiedykolwiek czujesz się jakbyś był niczym
Dla mnie jesteś k*wsko idealny
Jesteś tak podły, gdy mówisz o sobie, jesteś w błędzie
Zmień głosy w twojej głowie, spraw, by zamiast tego cię polubiły
Tak skomplikowane, spójrz, szczęściarzu, możesz to zrobić
Wypełniony tak wielką nienawiścią, co za męcząca gra
Dość tego, zrobiłam wszystko, co przyszło mi do głowy
Przegoniłam wszystkie moje demony, widzę, że zrobiłeś to samo
(...)
Cały świat bał się, więc ja przezwyciężyłam strach
Jedyną rzeczą, którą powinnam pić, jest lodowato zimne piwo
Tak dobrzy w kłamaniu i staramy się, staramy, staramy,
ale staramy się za bardzo i marnujemy mój czas
Nie szukaj krytyków, bo oni są wszędzie
Nie podobają im się moje dżinsy, nie pojmują mojej fryzury
Wymieńmy się i róbmy tak przez cały czas
Dlaczego to robimy?
Dlaczego to robię?
Dlaczego to robię?
Pięknie, pięknie, pięknie
(...)
Dla mnie jesteś idealny
Wygrzebałam się z tego krwią i ogniem
Złe decyzje, to nic nie znaczy
Witaj w moim żałosnym życiu
Poniżana, zagubiona, niezrozumiana
Pani: "Nic się nie stało, wszystko jest w porządku", to mnie nie złamało
Zawsze w błędzie, zawsze z drugim podejściem, lekceważona
Spójrz, wciąż tutaj jestem
Pięknie, pięknie proszę, nigdy, ale to nigdy nie czuj się
Jakbyś był mniej niż kurewsko idealny
Pięknie, pięknie proszę, jeśli kiedykolwiek czujesz się jakbyś był niczym
Dla mnie jesteś k*wsko idealny
Jesteś tak podły, gdy mówisz o sobie, jesteś w błędzie
Zmień głosy w twojej głowie, spraw, by zamiast tego cię polubiły
Tak skomplikowane, spójrz, szczęściarzu, możesz to zrobić
Wypełniony tak wielką nienawiścią, co za męcząca gra
Dość tego, zrobiłam wszystko, co przyszło mi do głowy
Przegoniłam wszystkie moje demony, widzę, że zrobiłeś to samo
(...)
Cały świat bał się, więc ja przezwyciężyłam strach
Jedyną rzeczą, którą powinnam pić, jest lodowato zimne piwo
Tak dobrzy w kłamaniu i staramy się, staramy, staramy,
ale staramy się za bardzo i marnujemy mój czas
Nie szukaj krytyków, bo oni są wszędzie
Nie podobają im się moje dżinsy, nie pojmują mojej fryzury
Wymieńmy się i róbmy tak przez cały czas
Dlaczego to robimy?
Dlaczego to robię?
Dlaczego to robię?
Pięknie, pięknie, pięknie
(...)
Dla mnie jesteś idealny
Po takich słowach to powinno się.... zamilknąć...
OdpowiedzUsuńGdyby milczenie zastępowało część słów rzuconych przypadkiem pozwoliłoby to uniknąć wielu klęsk.
Usuń