wejdź proszę
w moją tęsknotę
zdejmij nieobecności
przyległość
i dotknij
chęci
rozłożonej
na nagich myślach
pościelą
obrusu
nakarmię cię
poezją
czytaną
wprost ze mnie
twoimi ustami
Karol Bąk cykl Między świtem a zmierzchem - Mgła
http://karolbak.com/
Taki pokarm wart jest bogów!
OdpowiedzUsuńNiech się zdarza jak najczęściej i ludziom. :-)
Usuńjeść lubię - przyznaję. w jedzeniu widzę miłość zwłaszcza gdy jem z bliskimi... dobrego dnia ściskam
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą. Bardzo lubię gotować dla bliskich mi osób.
UsuńRozmarzyłam się.
OdpowiedzUsuńCudnie!
UsuńDziękuję.