zadzwonię do ciebie
ciszą
tylko po to
by posłuchać
oddechu
kiedy jesteś
bardziej
niż na wyciągnięcie dłoni
potrzebuję czasem
do ubrania
własnych snów
na jawie
wyraźnych konturów
by nie zginąć
uważam na złudzenia
mrzonki i słowa
smak piekła
z kiedyś
wciąż czuję
pod nogami
kiedy niebo
ściele mi korytarze
dobrem twoich oczu
chcę posłuchać
czym jest miłość
odbierz...
Karol Bąk - Cykl Prima Mobilia
(http://karolbak.com)
Przepiękna rozmowa, ale w moje sny to nie ubrałabym nawet wroga...
OdpowiedzUsuńO miłości najładniej mówi się oczami.
UsuńA sny bywają różne. Ja też miewam takie, które chciałabym wyrwać z pamięci.