piątek, 28 lutego 2020

przepełnione pustostany

zasiekami muru
oddalona
od zwykłego dnia
patrzę
jak mgła
dusi słońce
w zarodku
nie pukaj
do drzwi
zamkniętych
cztery ściany
wąskiego korytarza
potrzebują tylko
mojego echa 

Fot.Stefan Gesell
http://www.fotosym.de/index.htm


czwartek, 27 lutego 2020

jakkolwiek

nocą
bez czucia 
oddech
zostań
ze mną
od słów
po dotyk
może poczuję
jak to jest
żyć

Fot. Kyle Thompson
https://scene360.com/art/56591/a-dramatic-flight/

poniedziałek, 24 lutego 2020

spotkanie

każda chwila 
prowadzi mnie
do miejsca 
gdzie śnię
teraz
za nas dwoje
przyszłość
pełną 
wspólnego oddechu
tylko przy tobie
potrafię być
sobą
bez obaw
przyjdź tu
gdzie czekam
z moją wiarą
w ciebie
rozświeć we mnie
słońce

Maestro Chives Violin Concept
Alan Walker - Faded

niedziela, 23 lutego 2020

nie pytaj

deszcz 
skroplony na mojej skórze
kurczy przestrzeń
pomiędzy mną
a bólem suchych oczu
pełnych soli
zamarłam zbrylona
na kształt kamienia
przez chwilę
ulgą
zmytego makijażu
teraz znów
nakładam paletę
uśmiechu
owinięta szelestem
strachu 
łaszącego się u stóp
patrzę w lustro
nie poznając
pierrot
zaczyna swój taniec
milczenie
sznuruje mi usta

Tomasz Sętowski
https://setowski.com/index.php?s=1&m=2&lang=

sobota, 22 lutego 2020

między wymiarami

popatrz na mnie
tak jak potrafisz
jedynie ty
w sam środek
bez osłon
popatrz proszę
bo kiedy nie widzisz
nie dzieje się nic
to tylko anomalie
rzeczywistości
nie dzieje się nic
to tylko zaburzenia
myśli
nie dzieje się nic
to tylko spękana ziemia
uczuć
znaczonych bliznami
nie dzieje się nic
to tylko ja
krzyczę
pustką
ulicy 
bez wyjścia
w jednej z kolejnych
masek
ugrzęzłam
uśmiechem
w tym domu lalek
bez oczu

Billie Eilish - When The Party's Over

beton

jedno
dwa
dziesięć
lawina
bez odpowiedzi
pytania
strach
samotności
w czuciu
bezradności
rzeczywistość
obok
potępienia
pełna
i otchłań
bez dna
wpadam
ciemność
jak ściana
jest zimna

Kinga Britschgi
https://www.behance.net/kingabrit

piątek, 21 lutego 2020

piach

słońce nie wstaje
dniem
utonęło
i słyszę tylko
puls pustki
w tym miejscu
gdzie jeszcze niedawno
mieszkały ptaki
a dziś są tylko
kamienie
położone
w klatce 
żeber
bez detonacji
po cichu
umieram


Peter Gric
http://www.gric.at

poniedziałek, 17 lutego 2020

zatraceniem

powietrze dziś
nabrzmiałe
od ciepła tęsknoty
ulegam
dłoniom 
twoich myśli
do których lgną
rozchyleniem
uda nieba
pełne
dotyku gwiazd
rozświetlonych
miękkością
twoich ust

Trudy Good
http://touchofcolorr.blogspot.com/2016/02/trudy-good.html

sobota, 15 lutego 2020

Utopiona w chmurach

Marzy mi się… doświadczanie intymności. Taka możliwość na stałe, w chwili, w której potrzeba nabrzmiała – od zaraz, już. Bez czekania. By było dostępne jak bułka, z której urywa się kawałek nie patrząc już na chrupiącą skórkę łakomie, bo kusiła… Jak włącznik światła – pstryk i jest. Tak mi się marzy na wyłączność… Ciałem obecna, a nie tylko jako słonie różowe na plaży nieba wśród obłoków.
By móc bez żadnych słów podejść i głowę położyć na tym ramieniu, gdzie zapach otuli ukojeniem. Lub by słuchać książki czytanej mi na głos – jest w takim czytaniu coś szalenie bliskością mnie napełniającego. By otrzymać kawę parującą z mojego ulubionego kubka – dla mnie specjalnie zrobioną, choć wcale nie prosiłam. By moknąć na balkonie w otoczeniu ramion i zastanawiać się czy czuję na policzkach deszcz czy pocałunki. Pokazywać księżyc, który świeci tak jasno dzisiejszego wieczora, jakby chciał być niemym świadkiem - latarnią. Oddech nagły na mojej szyi położony dotknięciem szeptu we włosach. I moje dłonie zaplątane w kosmyki nie moje… Marzy mi się. By móc każdego dnia po prostu i bez czekania... dbać o bliskość. Intymność taką. Która może zwyczajną jest, a nawet powszednią… obecnością. Intymność, która jest sensem.


Yiruma - River Flows in You

piątek, 14 lutego 2020

łopot motyli

rozkochałeś mnie
w sobie
trzęsieniem ziemi
mojego ciała
na myśl
o tchnieniu
twojego dotyku
rozkochałeś mnie
w sobie
onieśmieleniem bezdechu
na dźwięk słów
wyszeptanych
w moje włosy
rozkochałeś mnie
w sobie
obrazem człowieka
czule wypełniając
mój zachwyt 
miękkością
rozkochałeś mnie
w sobie
ciepłym oddechem
malując szybę
mojego serca
teraz szczęście
ma smak
miodowy 
w kolorze
twoich oczu

Ewa Świtała
https://www.facebook.com/Ewa-%C5%9Awita%C5%82a-1644054439140046/

środa, 12 lutego 2020

dziecięca naiwność

nieskończona ilość
powtórzeń 
czytanych kartek
wypełnionych słowem
najcenniejszym
wlokę za ucho
skudlonego misia
na bosaka
wchodząc na szczebel
kolejny
drabiny 
bez końca
w oczach
mam tylko
nierozumienie
dlaczego
cię tak mało
i do nieba
wciąż
za wysoko

Vladimir Volegov
https://www.pinterest.jp/pin/458804280771758056/




wtorek, 11 lutego 2020

kryształy lodu

nadmiar zdarzeń
zaparza wrzątkiem krew
szukam skuleniem
wewnętrznej drżączki
sposobu
jak 
z serca pokruszonego
odłamkami
o ostrych kantach
uczynić miękkość
do otulenia
strachu
większego niż mój 

bezradność
apatycznie karmi
moje dłonie
budując wokół
kokon
pozbawiony
bezpieczeństwa

Peter Gric
http://www.gric.at/

 
 



czwartek, 6 lutego 2020

nawarstwione

wyrywam kartkę
z kalendarza
stojąc w miejscu
mija czas
z górki niby
więc dlaczego
tak męczy
zadyszką 
kolejny miesiąc
pogubienia duszy
strach
coraz większy
wybija mi oczy
kruszonym szkłem
prosto w serce

Peter Gric
https://dzikabanda.pl/galerie/autorskie/peter-gric-realizm-magiczny-surrealizm-biomechaniczny-galeria/